czwartek, 17 października 2013

Deto - Piątka !

   Coraz częściej na moich zajęciach i po-treningowych 'pogadankach';) pojawia się temat detoxu organizmu - a z nim liczne pytania, czy warto, czy zdrowo i jak się do tego zabrać:)
Jeśli nie jesteście przekonani co do całej akcji 'odtruwania' , potrzeba Wam więcej czasu na przemyślenie strategii  proponuję na początek wprowadzenie drobnych modyfikacji w codziennej diecie by poprawić samopoczucie, zrobić coś tak dla siebie:)
   Redukujemy węglowodany (zwłaszcza produkty z białej mąki), tłuszcze przemysłowe (zawarte min we wszystkich słodyczach ze sklepowych półek), alkohol, nabiał, kofeinę, cukier i próbujemy częściej wykorzystywać w swoich kulinarnych 'szaleństwach' pięć produktów, które w sposób naturalny uaktywnią procesy detoksykacji organizmu. Nasza deto- piątka to:

1/ Herbata - najlepiej liściasta , parzona umiejętnie w zależności od rodzaju, zawiera polifenole, które stanowią największą grupę przeciwutleniaczy, w sposób naturalny odtruwają organizm;
2/ Kapusta - naturalny diuretyk, w 92% składa się z wody, zawiera minerały, witaminy C, K, E, A, kwas foliowy i błonnik;
3/ Czosnek- potrafi skutecznie odstraszyć;) ale warto go od czasu do czasu przemycać z racji dobroczynnego wpływu na układ krążenia, obniżania poziomu złego cholesterolu i stresu , licznych związków bakteriobójczych, które w sobie zawiera, flawonoidów, witamin z grupy B. Czosnek zawiera również sole mineralne ,a wśród nich związki selenu, wapnia, fosforu, żelaza, magnezu, niewielką ilość uranu, błonnik. Poddany obróbce termicznej traci swoje właściwości bakteriobójcze, zachowuje jednak aktywność  przeciwgrzybiczą i działa jako antyutleniacz, przeciwdziałający arteriosklerozie, starzeniu się i nowotworom.
4/ Zielone warzywa- zawarty w nich chlorofil ma właściwości antyoksydacyjne, przeciwzapalne, pomaga w neutralizowaniu toksyn, dostarcza magnezu, ma właściwości anty- mutagenne, anty-kancerogenne i antymiażdżycowe ;
5/ Woda - staramy się wypijać min 8 szklanek wody dziennie ; 1 litr na 1 godzinę treningu.

Jak dla mnie nr 5 to nie lada wyzwanie;) zwłaszcza zimą...dlatego próbuję przysłowiowo 'kombinować', również na ciepło ,dodając do wody cytrynę, odrobinę miodu, w chłodne dni imbir;) a Wy jakie macie pomysły na dobroczynne nawadnianie...?

P.S
Mam nadzieję , że piątka będzie Wasza i przyniesie pozytywne efekty;)

Pozdrawiam na piątkę;)
Meg



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz